piątek, 15 maja 2015

CIY - Prosta i szybka przekąska

Witajcie!
Dziś mam dla was kolejny post z serii zrób to sam(a). Ja uwielbiam czytać takie posty i się inspirować i myślę, że to są najbardziej popularne posty. Przedstawię wam błyskawiczny "przepis" na przekąskę, którą możecie barć wszędzie, np. do szkoły, na piknik, do pracy, na studia itp.
Jedyne co jest wam potrzebne to dwa składniki:
- wafle ryżowe
- masło orzechowe
                                                                                    



Przygotowanie jest banalne.
1. posmarować wafle masłem orzechowym
2. jeśli chcecie możecie złożyć "na kanapkę" lub nie składać


Jak przeczytaliście przepis o ile można to nazwać przepisem jest banalny i prosty. Gwarantuję wam, że jeśli lubicie masło orzechowe to pokochacie to.


piątek, 8 maja 2015

DIY - Album dla przyjaciółki

Hej !
Dziś przedstawię Wam wykonanie prezentu urodzinowego dla  mojej przyjaciółki, wy możecie to wykorzystać w innej okoliczności i dla innej osoby.
Chciałam zrobić coś sama i oryginalnego. Zdecydowałam się na album. Myślę, że to bardzo dobre rozwiązanie.

Czego potrzebujecie:
- Wywołanych zdjęć (przydzielona ilość należy do was)
- ozdobną tasiemkę
- nożyczki
- nieużywany album

Jak to zrobić?:
1. Z albumu wytnij kartki.
2. Włóż w nie zdjęcia.
3. Otworki przedziuraw nożyczkami i przewlecz tasiemkę.
4. Robimy tak do końca.


Mam nadzieję, że skorzystacie z tego pomysłu :) Pozdrawiam ;*








piątek, 1 maja 2015

Tag: Moje blogowe sekrety

Witajcie !
Przygotowałam na dziś tag. Moim zdaniem jest on ciekawy i dowiecie się o moich blogowych sekretach.
Ile czasu prowadzisz bloga i jak często publikujesz posty?
 Bloga prowadzę ponad rok (1 stycznia 2014) posty będę publikować co 4/5 dni.
Ile razy dziennie zaglądasz na bloga i czy robisz to w pierwszej kolejności?
 Kiedy tylko mogę to wchodzę i sprawdzam statystyki, komentarze. Tak jestem na przeglądarce  internetowej i w pierwszej kolejności włączam bloga.
Czy Twoja rodzina i znajomi wiedzą o tym, że prowadzisz bloga?
 Rodzina wie, że prowadzę bloga, a co do znajomych to tylko najbliżsi wiedzą :)
Posty jakiego typu interesują Cię najbardziej u blogerek?
 Najbardziej uwielbiam czytać DIY,CIY <3 
Czy zazdrościsz czasem blogerkom?
 Zazdroszczę na pewno pięknych zdjęć, mnóstwo czytelników ale żeby nie popaść w kompleksy mówię sobie, że kiedyś i mi może uda się to osiągnąć.
Czy zdarzyło Ci się kupić jakiś kosmetyk tylko po to, by móc go zrecenzować na swoim blogu? 
 Raczej nie. U mnie na blogu jest mało recenzji, bo nie używam zbytnio kosmetyków.
Czy pod wpływem blogów urodowych kupujesz więcej kosmetyków, a co za tym idzie, wydajesz  więcej pieniędzy?
 Nie zdarza mi się kupować więcej kosmetyków pod wpływem blogów urodowych. Oczywiście czasem mam taką chrapkę, ale sobie mówię " Do czego mi się to przyda? "
Co blogowanie zmieniło w Twoim życiu?
 Wiele rzeczy... Na pewno zaczęłam bardziej interesować się fotografią, zmieniłam styl swojego pisania (porównując początek w blogosferze i teraz) nauczyłam się organizować sobie czas.
Skąd czerpiesz pomysły na nowe posty?
 Czasem muszę dłużej posiedzieć żeby coś wymyślić, a czasem przychodzą mi "o tak!"
Czy miałaś kiedyś kryzys w prowadzeniu bloga, tak że chciałaś go usunąć?
 Tak nawet ostatnio, lecz nawet takiej myśli do głowy nie wpuszczałam żeby usunąć bloga. Mam do niego sentyment, porównuję siebie kiedyś i dziś.
 • Co najbardziej denerwuje Cię w blogach innych dziewczyn? 
 Najbardziej chyba nieprofesjonalność. Nie wymagam zdjęć super jakości, bo sama jak zaczynałam one takie nie były, ale doprowadza mnie do szału kiedy wchodzę na bloga widzę śliczny nagłówek i mówię sobie " Ooo jaki śliczny blog ", przechodzę dalej post tematyczni i cztery/pięć zdań na ten temat a zdjęcia... robione RETRICĄ! nie ma nic gorszego! Wtedy mam ochotę "pocisnąć" ale mówię "spokojnie ty w podobny sposób zaczynałaś ( chociaż nie tak tragiczny)" 




A wy jakie byście dali odpowiedzi na pytania?





sobota, 25 kwietnia 2015

Co u mnie? - Come back & Celebrity Splash


Hej, Witajcie!
Część z Was pewnie zapomniało o istnieniu tego bloga, no cóż sama sobie jestem temu winna. Nie chcę się zagłębiać czemu zaniedbałam bloga. "Dobra" cząstka mówiła - "napisz posta na bloga, po co będziesz siedzieć tak bezczynnie", natomiast druga - "zła" podpowiadała - " nie pisz, czemu masz to robić skoro za tydzień nie napiszesz posta." I tak się kłóciłam sama z sobą. Chciałam coś dodać ale jednak coś mnie odciągało od tego. Mimo tego przydała mi się ta przerwa. Niektórzy z Was pisali sprawdzian szóstoklasisty. W tych "niektórych" zaliczam się ja. Nie powiem bo na spokojnie mogłam sobie powtórzyć najważniejsze rzeczy i się nie stresować, że nie napisałam notki na bloga. Po statystykach zauważyłam, że jednak ktoś tu wchodzi z nadzieją że może napisałam posta. Długi czas się zbierałam czy wrócić to tego, czy jednak "zniknąć". Do uzyskania tej nowej motywacji i weny pomogła mi moja siostra, która ciągle mnie nękała zadając pytanie - "kiedy post?" Zakończyłam rozdział w moim życiu z zawieszaniem bloga. Muszę się w końcu zdecydować, albo prowadzę,
 albo zawieszam, bo z takim podejściem wnioskuję, że daleko nie zajdę.


 Nie chciałam, żeby ten post był moim tłumaczeniem dlaczego zaniedbałam bloga, chciałam go połączyć z postem co u mnie się działo przez ten czas?, co zmieniłam w sobie?, a czego się uczę? Przez ten dłuugi czas było u mnie wszystko po staremu, nic się nie zmieniło oprócz kilku rzeczy. Ostatnio obcięłam włosy, nie widać jakoś strasznie tego ale jednak te końcówki odzyskały nowe życie. Są zdrowsze chociaż planuję w wakacje obciąć jeszcze ze 2-3 cm. Hmmm czego się uczę? a tak zapomniałam! Uczę się pływać, jakoś zawsze pragnęłam się nauczyć, lecz zawsze bałam się "oddać" wodzie. Mam baardzo przyjemnego, śmiesznego i dobrze uczącego nauczyciela. Potrafi się pośmiać ale i doskonale nauczyć. Już na trzeciej lekcji skoczyłam do basenu, który miał głębokość ok.2 m. Co prawda pan pomógł mi " wyjść" z wody podając kijek, którego się złapałam, ale cud że się odważyłam. Jestem z siebie dumna i nie ukrywam że teraz co napiszę może wzbudzić kontrowersje. Pewnie oglądacie lub słyszeliście o programie telewizyjnym "Celebrity Splash". I pewnie znacie/kojarzycie Saszan. Kiedy przeczytałam jej posta właśnie o tym programie to mówię "Skoro ona po tylu przejściach (kontuzjach) wzięła udział w tym programie i sobie świetnie radzi to ja skoro nie spotkałam się z żadną kontuzją też mogę zacząć pływać. Nie mówię tu że będę profesjonalnie skakać, tylko nawiązuję to tego że mimo tego iż w przeszłości mieliśmy różne problemy zdrowotne możemy spróbować jeszcze raz, np. zacząć tańczyć mimo tego iż wcześniej mieliśmy poważną kontuzję nogi czy zacząć pływać mimo tego, że mieliśmy problemy z kręgosłupem. Następnym przykładem jest Andrzej Szczęsny, który nie ma jednej nogi. Kto by pomyślał, że osoba bez nogi weźmie udział w tym programie. Są to autorytety dla mnie dzięki którym uwierzyłam w siebie i nabrałam motywację do dbania o swoje ciało i o tym ,że w każdym stanie można wziąć się w garść i zadbać o siebie. Nie chcę żeby były podejrzenia że "jaram się jej czerwonymi włosami" nie jestem jej jakąś wielką fanką ale w jakiś tam sposób lubię ją i wspieram. Dobra dość się już wyżaliłam na poniektóre tematy, wiec myślę ze na dobrzy początek jakoś mi dobrze poszło. Mam nadzieję, że ta motywacja i wena pomoże mi i zostanie na długi, długi czas :) Idę spać, bo zasypiam przed laptopem. Sama się dziwię że mój mózg o tej porze jeszcze myśli.





niedziela, 22 lutego 2015

What's on my phone ? - Co jest na moim telefonie

Witajcie po przerwie !
Powracam po szesnastodniowej przerwie. Obiecałam sobie że od stycznia nie będzie żadnych przerw! Lecz wiecie co niektórzy jak to jest w niektóry tygodniach nie macie dla siebie nic czasu wolnego i właśnie ja miałam ostatnie dni. Moja odporność w tym roku jest słaba i złapało mnie znienawidzone przeziębienie. Mam trochę więcej czasu wolnego, więc postanowię się ten zaległy tydzień nadrobić! Bez przymulania zacznijmy do dzisiejszego posta :)
Przychodzę do was z dość popularnym postem. Pokażę wam co jest na moim telefonie. Będę wam pokazywać tylko te foldery, w których są mniej znane aplikacje.

W pierwszym folderze pod nazwą "Fotografia" są aplikacje związane z fotografią.
Pomelo - aplikacja którą wykonuje się zdjęcia z użyciem różnych filtrów. 
Photo editor pro - wnioskując po nazwie aplikacja służy do przerabiania zdjęć.


Folder pod nazwą "Muzyka" są aplikacje związane z muzyką.
Piano Titles - aplikacja która zalicza się również jako gra. Polega ona na tym że nie możemy dotykać białych pól. Ostatnio się uzależniłam od tej gry i bez przerwy w nią gram. 


Folder pod nazwą "Praktyczne" są aplikacje, które przydają do wszystkiego.
Tutaj nic wyjaśniać nie muszę, bo tu są znane aplikacje :) 


Folder pod nazwą "Nie Używane" są aplikacje, których nigdy nie używałam.
Nie wiem do czego jaka aplikacja służy, więc też dużo nie będę się wypowiadać.



Folder pod nazwą "Ochrona" są aplikacje, które służą do ochraniania mojego telefony przed wirusami oraz odświeżają go żeby szybciej chodził.
CM Security - zakłada kod na wybrane aplikacje, dzięki któremu możemy ochronić zdjęcia, wiadomości, facebook itp. przed kontrolą rodziców lub znajomych :)


Folder pod nazwą "Gry" 
Crossy Road - gra która polega na skakaniu różnymi zwierzętami i postaciami w zdobywaniu dłuższej drogi, ale nie zapomnijmy że przeszkadzają nam w tym pojazdy. Jest fantastyczna lecz i denerwująca. Kiedy nie jesteśmy w stanie pobić rekordu (a chcemy), skutkiem może być uszkodzony telefon :D Łatwo jest również się uzależnić od niej.


Myślę, że taki post wam się spodobał i że już żadna przerwa mi nie przeszkodzi.

Pozdrawiam i całuję Kama :*



sobota, 7 lutego 2015

Przygotowania do walentynek - Smoothie

Witajcie !
Za tydzień będą Walentynki i nikomu już raczej nie muszę przypominać co to oznacza :) W kolejnym poście zobaczycie ostatni post dotyczący przygotowań do walentynek. Jak w tytule zauważyliście pokażę wam smoothie malinowe z dodatkiem mango! Ja owoce miałam mrożone więc i wy też możecie tak zrobić :) Zamiast malin i mango można użyć np. truskawki i banana.
Zapraszam !

Składniki:
- 400 g malin
-150 g mango
- 2 łyżki jogurtu naturalnego


Sposób przygotowania:
1. Wrzuć owoce do jednego pojemnika i dodaj jogurt.
2. Zmiksuj wszystko razem.
3. Przelej do szklanek.
4. Możesz jakoś udekorować np zrobić serduszko przy użyciu bitej śmietany :)
   Smacznego !


Smoothie to nie jest nic trudnego do przygotowania możecie użyć więcej niż dwa rodzaje owoców lub użyć tylko jednego :) Myślę że takie coś będzie mogło pasować jako deser walentynkowy ;)

Pozdrawiam i całuję Kama :*






wtorek, 3 lutego 2015

Przygotowania do walentynek - pomysł na prezent

Hej
Dobrze wiecie że powoli zbliżają się walentynki, czyli święto zakochanych. Przez najbliższy tydzień pomogę wam się przygotować do nich. Podsunę wam pomysły na prezenty, ozdoby lub przekąski związane z tym świętem. Myślę że was to zaciekawi i wykorzystacie to :)
Jak już wspominałam posty będą w środy i soboty.
Chcę zacząć to wcześniej, ponieważ bałam się że jak zacznę to później to się nie wyrobie, a tak to mam pomysł i postaram się wszystkie wykonać. Dziś przedstawię wam pomysły na prezent które możecie kupić lub zrobić sami :)

Zacznij co można kupić Dziewczynom na walentynki...
Za pewne każda dziewczyna lubi ładnie pachnieć więc chłopcy kupcie jakieś perfumy, (tylko zobaczcie jakich używa i kupcie coś podobnego) lub zróbcie zestaw, w którym na przykład będzie się znajdować żel pod prysznic, balsam i mgiełka do ciała lub coś innego również związane z pielęgnacją pomadka ochronna, krem do rąk.



Kobiety lubią błyskotki więc jeśli chcecie to możecie sprawić jej radość kupując bransoletkę, pierścionek, kolczyki lub naszyjnik.




Teraz przejdźmy co możemy z prezentować naszym Chłopakom...

Podobnie jak dziewczynom jak i chłopakom można kupić coś do pielęgnacji np. żel pod prysznic, dezodorant, perfumy, a jeśli się goli to pianka, maszynki do golenia, krem po goleniu.



Znów wracam do kobiet, ponieważ wspomniałam że można sprawić radość kupując "błyskotki"  mężczyznom również można kupić biżuterię tylko nie naszyjnik lub pierścionek a zegarek.



Dla osób płci żeńskiej jak i dla męskiej możecie również kupić coś słodkiego, bo jeśli się nie mylę to każdy kocha czekoladki lub inne słodycze.



Teraz podsunę wam pomysł co możecie zrobić sami dla waszej drugiej połówki :)
Inspirowałam się internetem i jak zawsze udało mi się znaleźć "perełkę" dążę do tego że kapitalnym pomysłem jest zrobienie kuponów miłości. O co w tym chodzi ? Już wam mówię wystarczy że:
1.Wytniecie z kartki kolorowego papieru technicznego prostokąty.
2. Następnie przytnijcie lekko zaokrąglając wierzchołki jak zobaczycie na zdjęciu.
3. Napiszcie na nich co chcecie. ( na zdjęciu będą propozycje ale i wy możecie ruszyć swoją głowę i sami coś wymyślić)




przepraszam że większości zdjęć
są z internetu ale nie miałam takich rzeczy do sfotografowania i zamierzam nie długo zrobić haul więc nie chciałam żeby niektóre rzeczy się powtarzały.

Pozdrawiam Kama :*