Dziś mam dla was recenzję przepięknego filmu "Mój przyjaciel Hachiko"
Każdy powinien to obejrzeń chociaż raz ja to oglądałam około 6 razy ale nigdy nie obejrzałam tego od początku. Dziś właśnie niedawno go obejrzałam i zdecydowałam się żeby wam troszkę o nim powiedzieć i zachęcić. Jest to wzruszający i prawdziwy film na podstawie faktów o psie rasy Akita który zgubił się na stacji kolejowej. Znajduje go Parker ( Richard Gere ) i zabiera go do domu z myślą, że jutro ktoś się po niego zjawi lecz następnego dnia nikt się po psa nie zjawił, więc zaczął rozwieszać ulotki.. Następnego dnia ktoś dzwoni i odbiera jego żona Cate ( Joan Allen ) która już miała zapisywać numer telefonu osoby dzwoniącej i nagle zmienia decyzję o zamieszkaniu Hachiego... Nie chcę wam za dużo pisać bo jak będziecie oglądać to będziecie wiedzieć co będzie się działo, chociaż pewnie większości z was już to obejrzała:)
Ja wam polecam serdecznie żebyście obejrzeli to jeszcze raz. Właśnie niedawno to oglądałam i w połowie filmu płakałam jak głupia, tak przeżywałam historię Hachiego. Naprawdę jest to mega wzruszający film na którym pewnie większości z was się popłaczą ;'(
Taki króciutki post o filmie natomiast na następny post postaram się załatwić zdjęcia, bo niestety poprzedni tydzień byłam chora ;/ i nie mogłam zrobić zdjęć bo wyglądałam wiadomo jak podczas choroby... więc myślę że i to was zadowoli ;)
Pozdrawiam :) buziaczki :*
taa..Jest to świetny film..
OdpowiedzUsuńblog ->klik
Kocham ten film zawsze na nim rycze :'(
OdpowiedzUsuń+ http://agaata202.blogspot.com/
trafiłaś w moje serce <3
OdpowiedzUsuńcudowny film! oglądałam kilka razy płacząc i szlochając xd
polecam jeszcze Lessie wróć (pewnie oglądałaś xd) i Przygoda na Antarktydzie :) (nie oglądałam całego ale ciekawie się zaczyna) :P
Pozdrawiam! :)